[global.common.btn.skiptocontent]
Siemens – Urządzenia Gospodarstwa Domowego
Zaloguj się / Zarejestruj się

Wywiad z dr Krystyną Łuczak – Surówką

Projektowanie świata Designu

Wywiad z historykiem i krytykiem dizajnu oraz wykładowcą Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, dr Krystyną Łuczak – Surówką.

"Projektowanie świata Designu" - wywiad z dr Krystyną Łuczak-Surówką.

Miłośniczka sztuki użytkowej i szeroko pojętego designu. Autorka publikacji naukowych oraz artykułów popularyzujących z zakresu historii i teorii wzornictwa. Kuratorka wystaw i jurorka w konkursach designu 3D, w tym Future Living Award. Absolwentka Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wykładowca na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. O designie potrafi opowiadać godzinami, dlatego wspólnie podjęliśmy próbę jego zdefiniowania oraz odpowiedzi na pytania, kim są współcześni projektanci i jak design i życie będą wyglądały w przyszłości.

OZ: Gdybyśmy podjęły próbę definicji świata designu to jaki on jest? Jak wygląda? Co się w nim znajduje?

KŁS: Świat designu jest niezwykle bogaty i różnorodny. Design jest jak jedno nazwisko w licznej rodzinie. Widzimy ich jako całość, ale dostrzegamy również odrębne imiona i osobowości. Siostry i bracia projektów indywidualnych oraz produktów masowych, realizacji 2D i 3D. Jedni bardziej zainteresowani działaniami bliskimi sztuce, z kolei inni mocno skupieni na zagadnieniach natury technicznej. Tacy podobni i tak różni. Różne oblicza współistniejące w ramach jednej dyscypliny twórczej. To dość skomplikowany świat, co czyni go w mojej ocenie jeszcze bardziej interesującym.

OZ: Czy jest on równoległy z ziemią czy to świat oderwany od rzeczywistości? A może widzi go Pani jako krążącą po orbicie planetę, ale nie ziemską?

KŁS: Dla mnie design to latawiec. Potrzebuje wiatru, by móc się wznieść tak samo jak osoba, która ma kontakt z ziemią. Sztuka może pozwolić sobie na oderwanie od ziemi, może szybować. Design nie. Design to świat przedmiotów, rozwiązań, usług projektowanych dla ludzi przez ludzi. Kontekst ziemski warunkuje jego istnienie. Nawet kiedy sięgamy daleko w przyszłość, wszak projektowanie odbywa się zawsze z myślą o bliżej lub dalej definiowanym jutrze. Design jest odpowiedzią na nasze zmieniające się potrzeby, rozwiązywaniem problemów, proponowaniem rozwiązań odpowiadających na wyzwania współczesnej cywilizacji. Wynika z nas, ale potrzebuje też wiatru, tego czegoś więcej, co sprawia, że wnosi on w nasze życie nowe wartości. Celowo zamiast cechy mówię wartości. Nie chodzi o kreację samą w sobie. Dobry design to mądry design.

"Dla mnie design to latawiec. Potrzebuje wiatru, by móc się wznieść tak samo jak osoba, która ma kontakt z ziemią."

OZ: W takim razie można powiedzieć, że świat designu zamieszkują pół-marzyciele i pół-pragmatycy? Kim są projektanci i designerzy? Więcej jest kobiet czy mężczyzn? Jakiej są narodowości? Czy dużo jest Polaków?

KŁS: Zawód projektanta to bardzo odpowiedzialna profesja. To nie są ludzie, którzy odpowiadają za kreowanie nowych, nowszych czy coraz ciekawszych przedmiotów, choć być może tak wydaje się części społeczeństwa. Designerzy odgrywają ważną rolę w kreowaniu materialnych form bardziej zhumanizowanego świata. Gra nie toczy się o zaprojektowanie kolejnego krzesła. Chodzi o to jakie ono ma być i dlaczego? Dotyczy estetyki, funkcji, ergonomii, ekonomii, technologii, semiotyki, socjologii, szeroko pojętych aspektów kulturowych, emocji. Dotyczy szukania odpowiedzi na pytanie kim jesteśmy? Jak mówiłam wcześniej to zjawisko skomplikowane.

KŁS: Czy więcej jest kobiet czy mężczyzn? Zależy skąd spojrzeć. Patrząc na uczelnie projektowe więcej jest kobiet. Patrząc na nazwiska lansowane przez media nadal brylują mężczyźni, część z nich zasłużenie a część… Z perspektywy rynku, ogromu produktów, które mamy do wyboru a które zostały zaprojektowane, ocena czy proporcje rozkładają się w miarę równomiernie. Czy gdzieś jest przewaga? Nie sądzę by było to możliwe do stwierdzenia. Nigdy zresztą nie zastanawiałam się nad tym. Dla mnie najważniejsze jest zawsze czy coś jest dobrze czy źle zaprojektowane, dopiero później przez kogo. Tak naprawdę tego dotyczy zawsze rozmowa o designie.

OZ: Nazwiska ostatnich lat, które wg Pani zasługują na miano obywatela świata designu?

KŁS: Szczerze mówiąc jestem przeciwna wszelkim rankingom. Nie tylko dlatego, że nader często mijają się z prawdą. Przede wszystkim jest w nich coś, co - w mojej ocenie – sprawia, że mijamy się z istotą rzeczy. Przedmioty niewiele znaczą, dopóki ktoś ich nie używa. Świat designu to przede wszystkim te przedmioty, rozwiązania i my użytkownicy a dopiero wraz z nami projektanci. Zawsze zaczynam od projektu/produktu a nie nazwiska. W moim domu, życiu codziennym i pracy widać co cenię. Takie spojrzenie na design i na wartości, które nam oferuje jest dla mnie ważne. Tak postrzegam moją rolę jako eksperta. Jestem „panią od przedmiotów”, ale nie jestem i nigdy nie będę kimś kto mówi ludziom jak mają żyć, co wybierać. Wolę skłaniać ich do autorefleksji i uświadamiać jak szeroką ofertę wyboru odpowiedzi na pytania „kim jestem? czego potrzebuję?” daje im design. Moim studentom zawsze powtarzam, że ucząc ich designu tak naprawdę uczę ich widzieć a nie tylko patrzeć.

OZ: Jaką rolę w tym świecie odgrywa czas? (bo przecież jego akurat nie da się zaprojektować)

KŁS: Czas jest największym luksusem XXI wieku. Nie zgodzę się jednak, że nie da się go zaprojektować. Kiedy jesteśmy w mieście czy obiekcie użyteczności publicznej z dobrze zaprojektowaną identyfikacją wizualną oszczędzamy nasz czas, który zamiast błądzić szukając właściwej drogi możemy poświęcić na przykład na wypicie dobrej kawy. Kiedy przebywamy w dobrze zaprojektowanych przestrzeniach, takich które ułatwiają nam funkcjonowanie – a już na pewno nie utrudniają – czas spędzamy inaczej, efektywniej i lżej, niezależnie od tego czy to strefa pracy czy odpoczynku. Kiedy dobrze wybierzemy przedmiot, na przykład fotel dla siebie, to nasza relacja nie będzie jedynie współdzieloną funkcją siedzenia, ale ma szansę stać się komfortową i wieloletnią przyjaźnią. To także czas. Czas, który ma znaczenie.

OZ: Design potrafi zaoszczędzić czas. Domyślam się, że pomaga mu w tym i umysł projektanta, i rozwój technologii.

KŁS: Technologia, kiedyś technika, zawsze była ważna w rozwoju ludzkiej cywilizacji. Można powiedzieć, że to taka nasza „natura”, to co my ludzie wnosimy w ziemski krajobraz, a często i pozaziemski. Jej wpływ na nasze życie i rozwój jest coraz większy. Wraz z tym rośnie rola wszystkich tych, którzy za te nowe rozwiązania odpowiadają. Dotyczy to zarówno twórców, jak i wdrażających nowe rozwiązania firm oraz nas, użytkowników, którzy wybierają i korzystają.

OZ: Jak Pani myśli jak świat designu będzie wyglądał za kilka lat?

KŁS: Myślę, że największe zmiany dostrzegalne będą nie w tym, co przybędzie, tylko w tym ile ubędzie. To najtrudniej sobie wyobrazić, a tego uczy nas historia i to pokazuje nam już dziś technologia. Mam nadzieję, że będziemy bardziej świadomi swojego miejsca na ziemi i we wszechświecie, i że w tym celu będziemy korzystać z najnowszych technologii, której design jest ważnym partnerem. Przyszłość jest zawsze niewiadomą, ale tak naprawdę zawsze zależy od nas i naszego podejścia do jutra. Z natury jestem optymistką i taka już zapewne pozostanę.

Z dr Krystyną Łuczak-Surówką rozmawiała Olga Zalecka, Manager ds. PR